6.07.2006Transfer emocji ze sportu do reklamySponsoring sportowy to nie jest działanie krótkoterminowe. Należy o nim myśleć w perspektywie co najmniej trzyletniej. Inaczej mamy do czynienia z przypadkowymi działaniami marketingowymi, które nie przysłużą się marce. Seria niewłaściwych decyzji podjętych w ostatnich latach wobec polskiego sportu stawia to narzędzie pod pręgierzem. A przecież emocje wyzwalane przez sport można świetnie wykorzystać w reklamie produktów. O sponsoringu sportowym, jego dobrych i złych stronach, działaniach chybionych i podstępnych w rozmowie Tomasza Gregorczyka z Wojciechem Pysiewiczem 0 0 0