
Zacznę od osobliwego pytania, którym się Pani posługuje. Dlaczego dzieci chcą zabić Babę Jagę, która daje im lukrowane pierniczki, i wcale nie chcą tych pierniczków jeść?

Posłużyłam się kiedyś bajką o Jasiu i Małgosi do zobrazowania pewnego zjawiska psychologicznego, które ma czasem miejsce w relacjach między konsumentem a firmą. Metafora Baby Jagi i chatki z piernika może pokazać nam pewne zagadnienia dotyczące powiązania skutecznego marketingu dziecięcego z problematyką rozwoju dziecka. Zwłaszcza z tym, co nazywa się w psychologii dziecka rozwojem prospołecznym i moralnym. Chciałabym zaprosić do dyskusji na temat tego, czy z wyników przeprowadzonych przeze mnie badań nie wynika wniosek, że warto byłoby zająć się czymś, co roboczo nazywam marketingiem syntonicznym.