
Czy prawo reguluje takie działania jak marketing wirusowy, marketing szeptany czy działania promocyjne w serwisach społecznościowych?

Nie ma osobnych przepisów regulujących wymienione zjawiska. Nowe narzędzia marketingowe ocenia się z punktu widzenia istniejącego prawa dotyczącego reklamy. To przede wszystkim Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, która odnosi się do relacji między firmami, oraz Ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, regulująca działania skierowane do konsumentów.
Należy zwrócić szczególną uwagę na dwa podstawowe ograniczenia dla tej formy komunikacji. Po pierwsze, w żaden sposób nie możemy wprowadzać konsumenta w błąd. Oczywiście nie oznacza to, że każdą reklamę trzeba oznaczać klauzulami i zastrzeżeniami prawnymi, bo ustawodawca zakłada, że ma do czynienia z konsumentem świadomym, umiejącym korzystać z informacji zgodnie z tzw. europejskim modelem konsumenta. To oczywiście teoria – zauważyłem, że gdy o tym wspominam podczas spotkań, wywołuję rozbawienie marketerów.
Po drugie, zakazana jest reklama ukryta. Nie wolno wprowadzać konsumenta w błąd co do reklamowego charakteru przekazu, np. tworząc wrażenie, że przekaz ten pochodzi z obiektywnego źródła. Inaczej mówiąc: gdy czytam na forum internetowym pozytywną opinię dotyczącą produktu, muszę mieć pewność, że to przekaz pochodzący od zadowolonego klienta, a nie od opłaconego pracownika.