Proszę powiedzieć, po co w ogóle ktoś miałby podawać w badaniach internetowych nieprawdziwe odpowiedzi, kłamać i konfabulować?
To dobre pytanie i odpowiedź na nie wcale nie jest prosta. Oczywiście nie tylko w badaniach internetowych zdarzają się ludzie, którzy podają nie do końca prawdziwe informacje. Podobną sytuację mamy w wywiadach telefonicznych czy bezpośrednich. Nierzetelni respondenci nie są problemem tylko i wyłącznie badań internetowych.
Specyfiką badań w Internecie jest co innego. Istnieją dwa zasadnicze rodzaje motywacji do podawania nieprawdziwych informacji. Pierwszy nazwałbym motywacją merkantylną. Regułą w internetowych badaniach panelowych jest wynagradzanie respondentów za każdy wywiad (najczęściej w formie punktów zamienianych potem na nagrody lub realną gotówkę). W naturalny sposób pojawia się tu pole do nadużyć – kłamie się po to, aby wziąć udział w badaniu i coś zyskać.
Szukając konkretnej grupy docelowej, zwykle na samym początku ankiety badacz zadaje pytania sprawdzające, czy dany respondent jest faktycznie tym osobnikiem, którego potrzebuje. Nie jest tajemnicą, że „zawodowemu paneliście” nietrudno jest odgadnąć, jakich osób badacz szuka. Pierwsza motywacja do oszustwa pojawia się więc na etapie doboru grupy.