Rozmowy przy kawie
Zgoda buduje trwałe więzi
E-mail marketing to ciężki kawałek chleba. Musimy sprawić, aby wiadomość o konkursie, nowym produkcie czy obniżce cen dotarła do osób rzeczywiście należących do naszej grupy docelowej. Potem trzeba zainteresować adresatów tematem e-maila na tyle, aby zechcieli go otworzyć. Kiedy już to zrobią, należy zapobiec skasowaniu wiadomości w ciągu trzech sekund i nakłonić do jej przeczytania. A gdy już odbiorcy ją przeczytają, pozostaje nam tylko sprawić, aby podjęli działania, na których nam zależy. Wysiłek się opłaca, bo e-mailing to bardzo niskie koszty dotarcia do klienta, mierzalność efektów oraz możliwości precyzyjnego targetowania w niezwykle atrakcyjnej grupie konsumentów – internautów. Pytanie tylko: jak to osiągnąć?
O regułach prowadzenia kampanii, najnowszych tendencjach i o tym, czy e-mailing zawsze musi być nudny, z Eweliną Straszewicz rozmawia Tomasz Gregorczyk