„Czy polskie banki są społecznościowe?” – raport - Marketing przy Kawie
„Czy polskie banki są społecznościowe?” – raport
  • 0
  • 2
12.02.2013

„Czy polskie banki są społecznościowe?” – raport

Polska branża bankowa wciąż szuka sposobu na znalezienie wspólnego języka z użytkownikami Facebooka. Na tle innych branż zaangażowanie fanów stron instytucji finansowych wypada najsłabiej – wynika z analizy Outbox Research.

Informacje archiwalne dostępne są wyłącznie dla naszych subskrybentów

Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do bazy ponad

54899 informacji, newslettera

oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.

Masz już konto? Zaloguj się

Rejestracja

kosma

11 lat temu

Zabawa w podchody z ponurym finałem

Obserwując rzeczywistość, nie sposób oprzeć się przekonaniu, graniczącemu z pewnością, że każda kampania promocyjna czy marketingowa realizowana przez jakikolwiek bank, zawiera w swej treści obietnice nieprawdziwe, czyli mówiąc językiem młodzieży ściemy. Prawdziwe bywają tylko te informacje, których widoczny natychmiast fałsz spowodowałby odstąpienie potencjalnego klienta od kontaktu z bankiem w ogóle. Dla przykładu:"kredyt konsumpcyjny - raty 0%", jest prawdą, ale wyłącznie wtedy gdy rat jest powiedzmy 12, ale już przy 20 sytuacja się zmienia(pojawia się się oprocentowanie, a niejednokrotnie również marża). Jeżeli więc klient nie spyta wprost, co należy rozumieć w ten sposób, że wie on już dokładnie gdzie jest fałsz w ofercie, to podpisując umowę będzie "ugotowany", ponieważ zorientuje się w tej dziedzinie, gdy już nie będzie mógł nic zrobić. Zostanie tym samym zmuszony do spłacania, nieświadomie podpisanej niekorzystnej umowy.
Wejście przez banki, w portale społecznościowe, wiąże się z koniecznością pogodzenia z faktem, że klienci czujący się pokrzywdzeni, będą bez żenady kanalizować swoje frustracje, w postaci negatywnych komentarzy, a to z kolei stworzy konieczność neutralizacji tych negatywnych nastrojów, w imię obrony wizerunku banków w ogóle( jako instytucji zaufania publicznego(sic!), a komentowanego banku w szczególności.
Na szczęście jest to bardzo trudne, jeżeli w ogóle możliwe, zważywszy na masowość negatywnych ocen. Można również zrezygnować z oszukańczych propozycji, ale tak głupi pomysł bankierom w ogóle nie przychodzi do głowy. Dopóki więc liczba niezorientowanych lub tych, którzy nie wiedzą jakie pytanie zadać bankierowi, wystarczy do osiągania godziwych zysków strategia się nie zmieni. Będzie to oczywiście skutkować miernymi sukcesami banków na portalach społecznościowych, ponieważ banki za natury swej SPOŁECZNOŚCIOWE NIE SĄ.
Nie bez przyczyny ktoś kiedyś powiedział:"obrabować bank to oszustwo, ale założyć bank - to dopiero jest oszustwo".

12 lutego 2013