Całkowicie nagi facet siedzi w prowokacyjnej pozie, a jego przyrodzenie skrywa się za strategicznie umieszczoną butelką wódki Absolut. Gdzie są granice moralności w reklamie?

Kylie Minogue demonstruje specjalną technikę reklamową, tzw. reklamę perswazyjno - interaktywną (rhetoric interactive advertising) w klasycznej już, dość śmiałej, reklamie kinowej seksownej bielizny firmy "Agent Provocateur". Jest to technika, która ma za zadanie wciągnąć do "zabawy" widzów i pozwala nabrać część z nich, w tym przypadku mężczyzn. Tworzy pewnego rodzaju więź między widzami, zarówno kobietami jak i mężczyznami, siedzącymi w kinie albo przed telewizorem.

Dwaj mężczyźni uprawiający seks, dziewczyna masturbująca się na pralce automatycznej, mężczyzna z widocznym kacem, pokazany w trakcie powolnego wymiotowania psa, dziewczyna z owłosieniem łonowym wygolonym w kształt logo marki - to wszystko przykłady tzw. „shockvertising”, o którym pisaliśmy niedawno w MpK. Jednak shockvertising może mieć także bardziej wyrafinowany charakter.