Kapelusz Jeffa Bezosa w kosmosieKapelusz Jeffa Bezosa w kosmosieKapelusz Jeffa Bezosa w kosmosieKapelusz Jeffa Bezosa w kosmosie
Kowboj z zespołem świętuje kosmiczny sukces (kadr z filmu NewShepard: Launch. Land. Repeat)

Kapelusz Jeffa Bezosa w kosmosie

Kapelusz Jeffa Bezosa w kosmosie
Maciej Biedziński

Maciej Biedziński

-

współzałożyciel, CultureTellers

Maciej Biedziński

Maciej Biedziński

współzałożyciel
CultureTellers

Semiotyk i analityk kulturowy.

Pierwsze lata XXI wieku to czas, w którym rozpoczął się kosmiczny wyścig nowego typu. To wyścig inny niż ten XX-wieczny. Wtedy na zimnowojennej arenie ścigały się ze sobą mocarstwa, a „my” – przedstawiciele kulturowych kręgów Zachodu i sowieckiej Rosji – czuliśmy, że Jurij Gagarin i Lance Armstrong są znakami nas samych.

Dziś jest ich tylko trzech: Jeff Bezos, Elon Musk i Richard Branson – oraz ich firmy: Blue Origin, SpaceX i Virgin Galactic – powstałe odpowiednio w latach 2000, 2002 i 2004. To one zapoczątkowały zupełnie nowe zjawisko – kosmiczny wyścig miliarderów.

Sprywatyzowana rywalizacja o kosmiczną dominację długo pozostawała w cieniu innych przedsięwzięć tej trójki.

Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie

Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do

4915 artykułów, newslettera

oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.

Masz już konto? Zaloguj się

Rejestracja