Stany Zjednoczone przez wielu uznawane są wciąż za kraj nieograniczonej wolności. Tylko że jest to najczęściej obraz wyniesiony wprost z filmów, nie zawsze mający wiele wspólnego z rzeczywistością. Zasady znacząco ograniczające dowolność postępowania są obecne i egzekwowane w USA na każdym kroku: począwszy od ruchu drogowego, przez branżę reklamową, a na rozrywce skończywszy. Przekonali się o tym ostatnio producenci filmu „Captivity”, od których zażądano usunięcia billboardów promujących obraz.Obecnie możesz przeczytać
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.