Poproszę kilogram Chiraca - Marketing przy Kawie
Poproszę kilogram ChiracaPoproszę kilogram ChiracaPoproszę kilogram ChiracaPoproszę kilogram Chiraca

Poproszę kilogram Chiraca

Poproszę kilogram Chiraca
Hubert Zientek

Hubert Zientek

-

Hubert Zientek

Hubert Zientek

- Dzień dobry, poproszę ćwierć kilograma daktyli – mówi klient do ulicznego sprzedawcy owoców. – Chiraców, Arafatów czy Szaronów? – pyta szczerzący zęby straganiarz, wiedząc z góry, iż tym pytaniem rozbawia lub wprowadza w konsternację swoich klientów, często cudzoziemców.

W krajach muzułmańskich rozpoczyna się właśnie okres postu i intensywnych modlitw zwany ramadanem. Na wzór proroka Mahometa Arabowie rozpoczynają swój wieczorny posiłek m.in. od zjedzenia daktyli. "Wprost" nr 44 podał, że główny dostawca tych owoców w Kairze nadał im osobliwe nazwy handlowe.

Podzielił daktyle według jakości i dorodności na kilka kategorii, które nazwał od imion i nazwisk ludzi popierających lub sprzeciwiających się wojnie w Iraku.

Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie

Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do

4915 artykułów, newslettera

oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.

Masz już konto? Zaloguj się

Rejestracja