Św. Mikołaj bardzo często pojawia się w przedsięwzięciach marketingowych. Trudno się temu dziwić, wziąwszy pod uwagę niewiarygodną wprost rozpoznawalność tej postaci na całym świecie. Wyobraźmy sobie, że jakaś firma (oprócz Coca-Coli) tworzy własnego Mikołaja, tyle że w niebieskim stroju, z zieloną brodą i wchodzącego do domów nie przez komin, ale przez okno. Byłaby to oczywista i bezczelna próba podrobienia renomowanej „marki”. Kierownictwo koncernu Coca-Cola użyło powyższej analogii, uzasadniając zamiar pozwania… samych siebie za podrobienie smaku swojego sztandarowego produktu.Obecnie możesz przeczytać
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.
Podobał Ci się artykuł?Wesprzyj naszych redaktorów i dziennikarzy, stawiając dużą czarną. |