O tej animacji mówiło się już od kilku miesięcy, a szum przybrał jeszcze na sile od momentu jej nominacji do tegorocznych Oscarów. Spektakularny krótki metraż powołujący do życia świat ulepiony z ponad 2,5 tysiąca logotypów znanych firm można odczytać jako pean na cześć sztuki użytkowej, satyrę na hollywoodzkie kino akcji albo pamflet na konsumpcjonistyczną rzeczywistość. Łatwo jednak zgubić jego przesłanie w gąszczu marek.
Obecnie możesz przeczytać
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.