Skojarzenia to poważna broń w marketerskim arsenale. Czasem trafna konotacja sprawia, że reklama zachwyca błyskotliwością i mówi o produkcie o wiele więcej, niż gdyby bez ogródek wyłożono „kawę na ławę”. Taki był chyba koncept reklamy nowego Nissana Qashqai, bo całość – od nazwy produktu po wykonanie spotu – to jedna rozbudowana alegoria. Są jednak pewne warunki do spełnienia: skojarzenie musi być jednoznaczne i pojawiać się w głowie odbiorcy niemal natychmiast. Czy Nissan na pewno sprostał temu zadaniu?Obecnie możesz przeczytać
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.