Twarz polityka w reklamie to temat kontrowersyjny. Niektóre marki zrobią wszystko, by nawet nielegalnie móc zaprezentować go jako swego ambasadora, jak było w wypadku Obamy. Inne – jak Toyota, która mogłaby odwołać się do opinii Tuska – pozostają ostrożne ze względu na nieznane ścieżki, jakimi podąży popularność polityka. Politycy niekoniecznie stawiają odpór komercjalizacji wizerunku, czego dowodzą przykłady Tony’ego Blaira, Michaiła Gorbaczowa, czy – zachowując proporcje – Janusza Palikota.
Obecnie możesz przeczytać
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.