Bond – bohater wielokrotnego użytkuBond – bohater wielokrotnego użytkuBond – bohater wielokrotnego użytkuBond – bohater wielokrotnego użytku

Bond – bohater wielokrotnego użytku

Bond – bohater wielokrotnego użytku
Bartłomiej Karaś

Bartłomiej Karaś

-

Bartłomiej Karaś

Bartłomiej Karaś

Dzięki twórcom i głównym odtwórcom dwudziestu już filmów o agencie 007 Wielka Brytania zyskała niepowtarzalne, nieśmiertelne, niezwyciężone i niezawodne narzędzie promocji. Doceniła to nawet sama królowa Anglii Elżbieta II, która zaszczyciła swoim przybyciem premierę ostatniego filmu z tej serii – „Śmierć nadejdzie jutro”.

Brytyjczycy, zaskoczeni opiniami, jakie na ich temat mają mieszkańcy innych krajów, postanowili zmienić swój wizerunek. Rozpoczęto zakrojoną na szeroką skalę kampanię reklamową. Flegmatyczny, sztywny, oschły i zimny dotąd Anglik dzięki niej ma zmienić się w miłego, odważnego, jurnego i… przystojnego niczym James Bond wyspiarza.

Czy gdyby kontynuowano serię o kapitanie Klossie w tak zmyślny i za każdym razem nowocześniejszy sposób, jak w przypadku Bonda, wizerunek Polaków na świecie uległby pozytywnym zmianom?

Być może, ale jedno jest pewne – nad marką trzeba niekiedy pracować całymi latami.

Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie

Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do

4915 artykułów, newslettera

oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.

Masz już konto? Zaloguj się

Rejestracja