Marketing to istota biznesu. Jedyne źródło zysku, podczas gdy reszta to tylko koszt. Tak mówił Peter Drucker, tak głosi wiedza akademicka. W realiach wygląda to zupełnie inaczej. Zwykle marketing jest traktowany jak niesforny uczniak, przepytywany i strofowany przez dyrektora szkoły za kosztowne psikusy, które nazywa projektami. Towarzyszy mu brak zaufania biznesu i zły PR w innych działach. A jego specjaliści próbują przenosić góry, żeby dowieźć zadowolenie. Cokolwiek by ono znaczyło. Dlaczego tak się dzieje?Obecnie możesz przeczytać
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.