Anna Drabarz
Gapowicz zawsze ubezpieczony
Rocznie polskimi autobusami, tramwajami, trolejbusami i metrem przemieszczają się 4 miliardy pasażerów. Z braku komunikacyjnych alternatyw rzesza ta przyjmuje kolejne ogłoszenia o podwyżkach biletów z cichą rezygnacją. Skoro petycje i grupka niezadowolonych mieszkańców pod urzędem miasta nie mają wielkich szans, by wpłynąć na zmianę decyzji władz, może sami użytkownicy środków transportu powinni obniżyć koszty dojazdu do pracy i szkoły? Taką inicjatywę podjęto w kilku szwedzkich i fińskich miastach, gdzie poprzez ubezpieczenia na wypadek „wpadki” pasażerowie otwarcie zachęcani są do jazdy na gapę.