Anna Drabarz
Dobroczynny spam nigeryjski
„Drogi zaufany i wspaniały Przyjacielu! […] firma, dla której pracuję, ma zamiar przekazać 10 tysięcy dolarów amerykańskich, nieobciążonych żadnym ryzykiem, jako prezent bożonarodzeniowy!!! Jedyna rzecz, jaką musisz zrobić, by otrzymać pieniądze, to być osobą, która jako pierwsza prześle do mnie via e-mail następujące informacje…”. Wiadomość, jaka pojawiła się przed świętami w skrzynkach pocztowych klientów pewnej agencji reklamowej, do złudzenia przypominała elektroniczny szwindel – i, jak twierdzą niektórzy, to nie były tylko pozory.