Młody porucznik małego węgierskiego oddziału stacjonującego w Alpach wysłał jednostkę rozpoznawczą na lodowe pustkowie. Zaraz potem zaczął padać gęsty śnieg. Burza śnieżna trwała przez całe dwa dni, a wysłana grupa żołnierzy nie wróciła do bazy.Porucznik zaczął się martwić i czynić sobie wyrzuty, że wysłał swoich ludzi na pewną śmierć. Jednakże trzeciego dnia grupa nagle powróciła. Gdzie byli w tym czasie? W jaki sposób udało im się odnaleźć drogę powrotną?
– Tak – odpowiedzieli – zdaliśmy sobie sprawę, że już po nas i czekaliśmy na koniec. Ale jeden z nas znalazł w kieszeni mapę.
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.
Podobał Ci się artykuł?
Wesprzyj naszych redaktorów i dziennikarzy, stawiając dużą czarną.