Nieważne, jak zaczyna, ważne, jak kończy – ta sentencja dzięki Leszkowi Millerowi kojarzy się obecnie bardziej z polityką niż z seksem. Wróćmy jednak do rzeczy samych i zobaczmy, jak tę myśl rozwija Procter and Gamble w wirusowej reklamie proszku Tide. Ostrzegam! Spot jest dość niesmaczny.Obecnie możesz przeczytać
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do
Niby nic nowego: zakochana para w łóżku, czerwone wino, w tle zmysłowa jazzowa piosenka „The Look of Love”. To początek reklamy jednego z detergentów z wybielaczem firmy Procter and Gamble, o nazwie Tide with Bleach.
Obrazek zakochanej pary w łóżku nasuwa całkiem zrozumiałe skojarzenia i widz już ma kosmate nadzieje, gdy nagle płyta z piosenką zacina się.
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.