Ktoś mi kiedyś powiedział, że wiele amerykańskich świąt zostało wymyślonych przez marketingowców. Na przykład Valentine's Day (czyli Walentynki od kilku lat obchodzone u nas jako Dzień Zakochanych) - to taka zapchajdziura pomiędzy Świętami Bożego Narodzenia (Christmas) a Wielkanocą (Easter). Twórcom tego święta ponoć chodziło o to, by ożywić martwy sezon w handlu i by przynajmniej co sześć tygodni zmienić dekoracje we wielkich centrach handlowych (shopping mallach).Obecnie możesz przeczytać
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.
Podobał Ci się artykuł?Wesprzyj naszych redaktorów i dziennikarzy, stawiając dużą czarną. |