1 kwietnia zniknęły z rynku fotograficznego dwie marki obecne na nim od kilkudziesięciu lat – Konica i Minolta. To nie był żart primaaprilisowy, lecz najbardziej spektakularna zapowiedź rewolucyjnych zmian wśród producentów aparatów. Czy za kilka lat będziemy mieli możliwość kupienia sprzętu z logo jednego z tradycyjnych producentów, czy będziemy skazani na wytwory potentatów branży elektronicznej?Obecnie możesz przeczytać
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.