Koniec jednej kampanii wyborczej oznacza tak naprawdę początek następnej – zarówno dla rozpoczynającego niebawem swoją prezydencką kadencję Lecha Kaczyńskiego, jak i dla wszystkich innych polityków, którym marzy się sprawowanie najwyższego urzędu w państwie.Obecnie możesz przeczytać
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do
Donald Tusk jest tutaj przypadkiem szczególnym. W tej kampanii zgromadził bowiem pokaźny elektorat, który jest teraz jego politycznym kapitałem. Ale jak pokazuje krótka historia wyborów prezydenckich w Polsce, kandytat, który je przegrywa, zostaje skazany na polityczny niebyt. Co zrobić, aby tak się nie stało z Donaldem Tuskiem? Jak w ciągu długich pięciu lat nie roztrwonić politycznego kapitału, ale go pomnożyć? Na takie pytanie muszą odpowiedzieć sobie pracujący dla Tuska specjaliści od marketingu politycznego.
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.