Pozornie nie przywiązujemy do reklam żadnej wagi, bo przecież czasem nas śmieszą, a często denerwują. Pomimo tego reklamy utrwalają w naszej świadomości określone wzorce. Niekiedy umacniają stare, zdeterminowane stereotypy, a niekiedy w niemałym stopniu przyczyniają się do powstawania nowych. Oto najważniejsze stereotypy kobiecości, jakie można odnaleźć w reklamach.

Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce... Tymi słowami blisko trzydzieści lat temu rozpoczął się fenomen znany jako „Star Wars” („Gwiezdne wojny”). Ludzie na całym świecie zobaczyli coś, co przekraczało ich wszelkie wyobrażenia. Czy dziś mamy szansę doświadczenia takiego zjawiska i zobaczenia czegoś, co na nas tak podziała? Przekonajmy się. Bowiem: Nie tak dawno temu, w niezbyt odległym supermarkecie...

Pozbawiona majtek i zahamowań, piękna i inteligentna powieściopisarka Catherine Tramell (Sharon Stone) zakłada nogę na nogę. Scena, która na stałe weszła do historii światowego kina. Być może nawet, jak ktoś powiedział, zrewolucjonizowała hamburgerową seksualność Ameryki lat 90-tych. Mowa oczywiście o scenie przesłuchania z filmu „Nagi instynkt”. A co będzie, jeśli nogę przez nogę przełoży – zamiast Sharon Stone – przystojny, młody, prawdziwie męski Szkot, ona natomiast stanowić będzie główną widownię tej sceny?! Powstanie „Szkocki instynkt”, a więc naprawdę niezła reklama!