Dariusz Łuszczek
Endlosung w reklamie
Przez wąskie szpary wagonu wpada odrobina świeżego powietrza i trochę światła. Pociąg pędzi w nieznane, przez szczeliny między deskami widać szybko przesuwający się teren. Jest już wiele ofiar, a zanim transport dojedzie do celu, będzie ich jeszcze więcej. Tak, to pociąg śmierci wiozący swoich pasażerów ku "ostatecznemu rozwiązaniu". Czy reklama może łamać tabu Holocaustu?