To ludzi chcemy słuchać w dzisiejszych czasach. A nie marek, które bywają puste

Marketing w funduszach venture capital jest obecnie na poziomie z lat 90 XX w. Fundusze wykorzystują najprostsze metody, bezrefleksyjnie kopiują konkurencję. Nie prowadzą ewaluacji działań, w komunikacji skupiają się tylko na swoich sukcesach. To największy błąd.

O tym, jak robić marketing w start-upach, dlaczego rośnie znaczenie komunikacji w VC, a jednocześnie brakuje na nią pieniędzy, oraz czy napisanie książki się opłaca – rozmawiamy z Szymonem Janiakiem, współzałożycielem funduszu Czysta.3 VC.

Szymon Janiak

Współtwórca i partner zarządzający Czysta3.vc, jednego z najbardziej aktywnych funduszy venture capital w Europie Środkowo-Wschodniej, o kapitalizacji 50 mln zł. Tylko w ciągu ostatnich trzech lat zrealizował ponad 30 inwestycji w spółki z obszaru internet ventures. Z rynkiem innowacji związany jest od ponad dekady od strony start-upu, spółki doradczej oraz funduszy. W przeszłości był m.in. członkiem rad nadzorczych kilkunastu spółek technologicznych i członkiem rady nadzorczej spółki notowanej na GPW, zarządzającej inwestycjami oraz świadczącej usługi w zakresie corporate finance. Od wielu lat edukuje na temat start-upów, tworząc eksperckie artykuły publikowane w zasięgowych polskich mediach oraz m.in. w serwisie LinkedIn, na którym dociera do blisko 30 tys. obserwujących. Były wykładowca akademicki m.in. na Uniwersytecie Wrocławskim, Uniwersytecie SWPS czy w Wyższej Szkole Bankowej.

To ludzi chcemy słuchać w dzisiejszych czasach. A nie marek, które bywają puste
Jakub MüllerJakub Müller

Czy napisanie książki o funduszach venture capital (VC) się opłaca?

Szymon JaniakSzymon Janiak

Z perspektywy finansowej w ogóle się nie opłaca. To relatywnie wąska branża, więc nie należy się tu spodziewać zasięgów, jakie generuje chociażby książka Michała Szafrańskiego o oszczędzaniu. Bo oszczędzanie to temat, który interesuje każdego Polaka. Wielokrotnie przed publikacją słyszałem, że ta książka, jako specjalistyczna i skierowana do wąskiego grona odbiorców, powinna kosztować 99 zł czy nawet 159 zł. I wtedy więcej zarobię. Ale wolałem, żeby cena była stosunkowo niska, bo od początku cel był inny niż zarobkowy.

Zachęcamy do lektury
tego interesującego wywiadu!

Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do niego oraz

4915 innych artykułów, newslettera

oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.

Masz już konto? Zaloguj się

Rejestracja