
Fashion communication jako działalność praktyczna istnieje niemal od zawsze. Jako kurs akademicki – od niedawna. Jak trafił na wyższe uczelnie?

Rzeczywiście fashion communication na uczelniach jest względnie nowym programem. Ale nawet tam nie traktujemy go zbyt akademicko. Główną ideą komunikacji mody jest przekonanie, że ludzie muszą myśleć kolektywnie – możesz być świetnym projektantem, ale jeśli nikt nie kupuje twoich ubrań, nikt nawet nie widział ich fotografii, twoja działalność nie ma większego sensu. No, może ma, jeśli chcesz zostać artystą. Ale w zawodzie projektanta nie chodzi o to, żeby być artystą, tylko żeby robić ubrania dla ludzi.
Celem fashion communication jest zatem propagowanie wizji projektantów. I racja, w tym sensie ma to bardzo długą tradycję, m.in. magazyny o modzie, fotografię itd. Sama na wykładach mówię o historii komunikacji mody. Jednak chyba nie wszyscy rozumieją jej wagę i istotę, a stosunkowo nowy termin podkreśla, że chodzi o proces: zaczyna się on od idei projektanta, a kończy na komunikacji.