- 0
- 2
Pepsi atakuje Coca-Colę i przerabia jej legendarną kampanię
Letnia kampania „Share a Pepsi” parodiuje legendarną kampanię „Share a Coke”. Zamiast imion marka Pepsi umieściła na etykietach nazwy dań fast food.
„Share a Pepsi” nawiązuje do pomysłu Coca-Coli sprzed kilkunastu lat. Wtedy to pojawiły się personalizowane etykiety na butelkach. W Polsce w akcji pod hasłem „Podziel się radością” można było znaleźć na opakowaniach popularne imiona, takie jak Tomek, Kasia czy Marek. Niedawno Coca-Cola reaktywowała kampanię w nowej wersji.
Zamiast imion na limitowanych edycjach butelek Pepsi Zero Sugar pojawiły się nazwy dań fast food:
- burgery,
- hot dogi,
- pizza,
- skrzydełka z kurczaka,
- tacos.
Ma to podkreślać hasło przewodnie kampanii: „Food Deserves Pepsi” (jedzenie zasługuje na Pepsi). Jest to kontynuacja platformy marketingowej, która opiera się na wcześniejszym „Pepsi Challenge”, promującym wersję zero cukru jako produkt o lepszym smaku.
Kampania „Share a Pepsi” obejmuje:
- OOH,
- radio w wybranych miastach, m.in. Nowym Jorku, Los Angeles, Houston i Dallas.
Jednym z przekazów reklamowych jest hasło „Share a Pepsi with burgers… not some bro” (Podziel się Pepsi z burgerami… nie z jakimś kumplem), co jest otwartym nawiązaniem do kampanii rywala.
Kampania obejmuje też konkurs w mediach społecznościowych. Użytkownicy mogą zdobyć darmową butelkę, podając informację, z jakim jedzeniem chcieliby ją „dzielić” i oznaczając hashtagiem #ShareAPepsi.

„Share a Pepsi” – parodia „Share a Coke”
Coca-Cola vs Pepsi vs Dr Pepper
Wznowienie kampanii „Share a Coke” przez Coca-Colę miało na celu ponowne zaangażowanie Pokolenia Z. W świecie zdominowanym przez interakcje cyfrowe kampania ta oferuje alternatywę w postaci fizycznego dzielenia się.
Pepsi próbuje odwrócić trend spadającej sprzedaży w USA. Pierwszy raz od kilku dekad drugie miejsce wśród napojów typu cola zajmuje tam nie Pepsi, tylko Dr Pepper. Obie marki mają co prawda po 8,3 proc. udziałów, ale technicznie to Dr Pepper jest wiceliderem.
- 1