Instagramowy influencer okazał się botem
  • 0
  • 2
21.03.2019

Instagramowy influencer okazał się botem

Amerykański programista Chris Buetti twierdzi, że udało mu się oszukać Instagram. Zdobywał zniżki w restauracjach i darmowe posiłki w zamian za zamieszczanie postów na fałszywym koncie, którego prowadzeniem zajął się bot.

Informacje archiwalne dostępne są wyłącznie dla naszych subskrybentów

Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do bazy ponad

54787 informacji, newslettera

oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.

Masz już konto? Zaloguj się

Rejestracja

Andersen

5 lat temu

To jest wręcz niezwykłe - OSZUST chwali się publicznie, że jest oszustem.

Krzysztof

5 lat temu

Nie nazwałbym go oszustem a raczej bojownikiem o prawdę w sieciach społecznościowych. Zwraca w ten sposób uwagę na to, że w przyszłości wszyscy możemy być manipulowani przez programy udające ludzi tworzone w celach "nabijania" popularności portali, profili, które będą płacić fikcyjnym profilom za nabijanie ich popularności. Skoro coraz więcej pieniędzy na budżety reklamowe przenosi się na kampanie w sieci to coraz więcej firm zacznie tworzyć takie boty, żeby zarabiać na tym obłędzie mierzalności, klikalności, którą tak uwielbiają Amerykanie.

Andersen

5 lat temu

Jaką prawdę prezentuje kolo, który stworzył fałszywy profil, za pomocą którego, jak sam twierdzi, OSZUKIWAŁ, żeby dostać za darmo usługę?

Co więcej, od początku publikował CUDZE treści (można przyjąć, że bez wiedzy i zgody ich autorów)

Oczywiście, gdyby całość była firmowana przez podmiot badawczy, który po zakończeniu eksperymentu pokryłby wszystkie wydatki, opracował raport wskazujący luki techniczne i etyczne działania platform SM, wypomniał złe nawyki reklamowe firm itepe, itede, można wtedy się rozwodzić nad ideą i przesłaniem.

Tymczasem jednak mamy oszusta, który stworzył program, bo chciał zjeść za darmo.

Krzysztof

5 lat temu

Zatem "podmiot badawczy", który by jadł za darmo i wstawiał cudze treści byłby OK a cytuję "kolo" jest NOT OK?

Andersen

5 lat temu

Widzę, że nie rozumiesz podstaw.

Z prowokacją mamy do czynienia wtedy, gdy jest ona usankcjonowana, tj. ktoś o wysokim autorytecie wie o niej i prowadzi ją w taki sposób, by wyniki przysłużyły się społeczności, społeczeństwu, państwu, regionowi etc.
W tym kontekście, podmiot badawczy dałby nie tylko autorytet, ale też pewność, że działania nie były podejmowane dla prywatnych korzyści.

Tu mamy zwykłego głodnego oszusta.

Jeśli ktoś bezczelnie kradnie, a dopiero PO ZŁAPANIU twierdzi, że kradł dla idei, żeby ujawnić całe zło tego świata, to nadal jest zwykłym złodziejem, który cwanie usiłuje się wyłgać.

21 marca 2019