Piotr Ślusarski
Taki mały, taki duży wpadnie w naszą sieć
20 miliardów dolarów rocznie – taką kwotę, według Susan Gregory Thomas, autorki nowo wydanej książki „Buy, Buy Baby” o marketingu kierowanym do najmłodszych, przeznaczają amerykańskie koncerny na to, by przykuć uwagę maluchów w wieku do trzech lat. Te pieniądze nie idą na marne, bo – jak wykazują ostatnie badania – świadomość marki i lojalność wobec niej pojawiają się u współczesnych dzieci bardzo wcześnie. A marketerzy, chcąc wychować sobie obecnych i zarazem przyszłych klientów, ochoczo zaczynają wdrażać strategię, którą można by streścić słowami „od kołyski aż po grób”.