- Rany, przyjechało do nas jakieś widmo, żywy trup! – krzyczy zszokowana recepcjonistka w jednej ze znanych redakcji w Warszawie. Przed jej biurkiem stanęła młoda kobieta o ziemistej cerze i kruczoczarnych włosach, odziana w białą, zwiewną suknię. Przypominała trochę oblubienicę Frankensteina lub nałożnicę wampira.Obecnie możesz przeczytać
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do
A było tak: Pod biuro podjechał nagle czarny karawan, z którego wysiadł elegancko ubrany kierowca. Następnie wysunął platformę, na której leżała opisana powyżej postać. Wszedłszy do redakcji, kobieta bez słowa wręczała pierwszemu napotkanemu redaktorowi kasetę z filmem „The Ring”, po czym opuszczała budynek, ponownie kładła się na platformie karawanu i odjeżdżała w nieznane.
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.