Kolejka półnagich młodych ludzi niecierpliwie oczekuje dziewiątej rano, czyli pory otwarcia sklepu jednej z sieci odzieżowych. Jedni prezentują się w samej bieliźnie lepiej, inni gorzej, ale wszyscy liczą na to, że znajdą się w pierwszej setce osób wpuszczonych do środka. „Imprezy w bieliźnie” są sposobem hiszpańskiej marki Desigual na zdobycie europejskiego i amerykańskiego rynku. Mogłyby uczyć się od niej polskie firmy odzieżowe, których próby zdobycia zagranicznych klientów skończyły się fiaskiem.Obecnie możesz przeczytać
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.