Seks nie sprzedaje już tak jak kiedyś. Z co drugiego billboardu patrzy na nas rozebrana modelka, można więc powiedzieć, że pikantne reklamy już spowszedniały. Marketerzy mają wobec tego dwa wyjścia: albo wymyślić bardziej wyrafinowane strategie, albo stosować jeszcze mocniejsze środki. Nierzadko decydują się na to drugie rozwiązanie.Niemal równocześnie z pojawieniem się skandalizujących reklam perfum Toma Forda niemiecka firma Vivaeros wystartowała z jeszcze bardziej kontrowersyjną kampanią. Swój nowy zapach nazwała Vulva i podobnie jak Ford – promuje go zdjęciami produktu umieszczonego między nogami rozebranych kobiet. W skład wonnej mieszanki wchodzi podobno… tak, organiczna wydzielina z miejsca, które sugerują nazwa i logo.
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.
Podobał Ci się artykuł?
Wesprzyj naszych redaktorów i dziennikarzy, stawiając dużą czarną.