SeKspressoSeKspressoSeKspressoSeKspresso

SeKspresso

SeKspresso
Artur Wołoch

Artur Wołoch

-

Artur Wołoch

Artur Wołoch

Lavazza. Samo brzmienie tego słowa jest smakowite. Dwie spółgłoski delikatnie drżące między dwiema samogłoskami. Lavazza. Zwykła mała czarna czy cały seksowny brand?

Początek rynkowego sukcesu tej marki to jej świetnie brzmiąca nazwa – nie ukuta w marketerskim trudzie, lecz odziedziczona po urodzonym w 1859 roku Luigim Lavazzy. Reszta to dobudowanie synestezyjnej metaforyki opartej na wibracji dwóch spółgłosek w ciepłym środeczku melodyjnego słowa, no i wykorzystanie jej wpływu na konsumenta. A ten powinien nabrać nieodpartej chęci na małą czarną.

Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie

Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do

4915 artykułów, newslettera

oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.

Masz już konto? Zaloguj się

Rejestracja