Właśnie mija dziesięć lat, odkąd George Clooney został ambasadorem marki Nespresso. Jak w każdym długim związku, także w tym były chwile lepsze i gorsze. Od kilkudziesięcioprocentowych wzrostów sprzedaży do nieudanych reklam, a nawet pozwów sądowych.
Przystojny, szpakowaty mężczyzna w ciemnych okularach, ubrany w czarny garnitur i białą koszulę, wolnym krokiem wychodzi ze sklepu z ekspresami do kawy.
Na ulicy odwzajemnia zalotny uśmiech przechodzącej atrakcyjnej kobiety, gdy dogania go sprzedawca i, burząc stan błogiego samozadowolenia, informuje, że jego samochód został właśnie odholowany. Sprzedawca ma jednak propozycję: zamiast przyjeżdżać do sklepu, klient może otrzymać ekspres za darmo, a kapsułki będą dostarczane do domu.
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.
Podobał Ci się artykuł?
Wesprzyj naszych redaktorów i dziennikarzy, stawiając dużą czarną.