To było gorące lato. W wiedeńskim Muzeum Leopolda zaprzęgnięto pogodę do promocji wystawy sztuki erotycznej początków XX wieku. Rozumowano następująco: „skoro jest tak gorąco, zrzucenie ubrania będzie ulgą dla zwiedzających. W dodatku nawiąże to do skandalicznych prezentacji sztuki sprzed stu lat. No i nada rozgłos wystawie”.W rezultacie muzeum zaproponowało darmowe wejściówki dla tych, którzy zdecydują się na zwiedzanie w stroju kąpielowym lub całkiem nago. Rozgłos, jaki dzięki temu uzyskała placówka i jej wspomniana ekspozycja, jest bezcenny. Prasa chętnie podejmuje tego rodzaju tematy w sezonie ogórkowym – zresztą chyba w każdym sezonie.
Promocje wystaw są zadaniem dość trudnym.
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.