Minionki rozrabiają – i przynoszą spore zyskiMinionki rozrabiają – i przynoszą spore zyskiMinionki rozrabiają – i przynoszą spore zyskiMinionki rozrabiają – i przynoszą spore zyski
Drugoplanowe postaci przynoszące pierwszorzędne zyski (fot. Pixabay)

Minionki rozrabiają – i przynoszą spore zyski

Minionki rozrabiają – i przynoszą spore zyski
Mateusz Lubczański

Mateusz Lubczański

-

dziennikarz, Marketing przy Kawie

Mateusz Lubczański

Mateusz Lubczański

dziennikarz
Marketing przy Kawie

Absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, na co dzień pisze o wszystkim, co związane z motoryzacją. Zafascynowany nowoczesnymi technologiami, fotografią oraz rynkiem gier komputerowych. W wolnym czasie (którego ma coraz mniej) przechodzi kolejne gry RPG lub nadgania serialowe zaległości.

Małe, żółte istoty zwane Minionkami okazały się żyłą złota dla swoich twórców. Produkując serię filmów animowanych, nie liczyli oni na taką popularność drugoplanowych postaci.

Minionki po raz pierwszy pojawiły się w filmie animowanym „Despicable Me” (tytuł wersji polskiej: „Jak ukraść księżyc”) w 2010 roku. Sukces animacji był olbrzymi. Przy budżecie wynoszącym jedynie 69 milionów dolarów żółte stworki zgarnęły w sumie 543 miliony „zielonych” na całym świecie. Całkiem nieźle jak na debiutantów.
Minionki rozrabiają, a na co dzień służą
Stałą cechą Minionków jest to, że poszukują osoby, której mogłyby służyć.

Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie

Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do

4915 artykułów, newslettera

oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.

Masz już konto? Zaloguj się

Rejestracja