Marketer nie kanarek, ale śpiewać też możeMarketer nie kanarek, ale śpiewać też możeMarketer nie kanarek, ale śpiewać też możeMarketer nie kanarek, ale śpiewać też może

Marketer nie kanarek, ale śpiewać też może

Marketer nie kanarek, ale śpiewać też może
Hubert Zientek

Hubert Zientek

-

Hubert Zientek

Hubert Zientek

Włączam radio, a tam leci piosenka-przebój "Moi Lolita", przełączam na inny kanał, a tam inna francuskojęzyczny szlagier, którego tytułu nawet nie pamiętam. Potem inny i jeszcze inny. Co jest - myślę?

No tak, to nic innego jak prawdziwy zalew francuskojęzycznych przebojów w eterze, zapewne w ramach podreperowania wizerunku Francji mocno ostatnio nadszarpniętego wojną z Irakiem. Mało tego, nawet niektórzy anglojęzyczni wykonawcy zaczęli śpiewać po francusku.

O rywalizacji Francji z kulturą anglosaską wiadomo nie od dziś. Odkąd okazało się, iż rząd Francji mylił się w swoich ocenach co do słuszności ataku USA na Irak, próbuje za wszelką cenę zmyć z siebie skutki politycznego nietaktu i popadnięcia w niełaskę wujka Sama.

Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie

Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do

4915 artykułów, newslettera

oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.

Masz już konto? Zaloguj się

Rejestracja