Jak ja uwielbiam komunikację w stylu: „Jesteś dla nas najważniejszy. Istniejemy tylko dla ciebie. Robimy wszystko, żeby uszczęśliwiać wspaniałych klientów!”. Zwykle im więcej tych wielkich słów w deklaracjach, tym głębsze później rozczarowanie klienta w konfrontacji z realiami.
Kiedyś robiliśmy badanie dla banku. Wyników było bardzo dużo, ale były smutne i niekorzystne, a zatem standardowo klient zaklasyfikował projekt badawczy jako nieudany. Był jednak jeden wynik, który nim wstrząsnął. Na pytanie: „Jaka jest Twoja misja jako pracownika?” pracownicy jednogłośnie, na wszystkich poziomach – z wyjątkiem prezesa i jego zastępców – odpowiedzieli: „Żeby uszczęśliwić naszych klientów!”.
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.
Podobał Ci się artykuł?
Wesprzyj naszych redaktorów i dziennikarzy, stawiając dużą czarną.