Nie zgadliby Państwo, kto do promocji zaprosił Lolę. Jest jeszcze Roman, co luz lubi i Artur z pielęgnowaną lekką neurozą. Firma „segmentuje” tak odwiedzających swoją stronę. Mamy tu przykład raczkującego advertainment w Polsce. Jest jeszcze jak kijanka - niby będzie miała te płuca, ale nadal pływa o skrzelach i bez łapek.Zaciekawiony migającą w komunikatorze internetowym reklamą zajrzałem na stronę znamysie.pl. Zaskoczeniem był nie tyle jej wygląd, co twórca – PZU Życie.
Jak można się domyśleć z zawartości strony, kampania została skierowana do młodych ludzi, związanych z kulturą klubową, starających się być „trendy”. Do zbierania przyszłych kontaktów posłużono się wabikiem: za odpowiedź na jedno pytanie można wygrać płytę: wybór jest między muzyką dyskotekową a klubową.
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.