Ta definicja konia, zawarta w osiemnastowiecznej encyklopedii Benedykta Chmielowskiego, może w świetle najnowszych osiągnięć naukowych stracić nieco na aktualności. Zwierzęta nie były dotąd wykorzystywane jako żywe nośniki reklamy. No, chyba że pomyślimy o fioletowej krowie. Owszem, od wieków znakowano krowy, choć mniej spektakularnie, ale miało to jedynie określać ich właściciela. Czy jednak niebawem miejsce wypalanego lub malowanego znaku zajmie genetycznie umieszczone logo, np. McDonald’s?Obecnie możesz przeczytać
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.