Jak chcielibyśmy i jak powinniśmy komunikować się z odbiorcami w czasach koronawirusa? Wiele marek ma problem z odpowiedzią na to pytanie. Dlatego spora ich grupa po prostu nie komunikuje się wcale – przeczekuje, na razie wycofując się całkowicie z mediów w obawie przed nieprzewidywalnymi konsekwencjami.Na rynku reklamy zadziałała też silna samoregulacja, np. Google uniemożliwia działania promocyjne oparte na newralgicznych obecnie słowach kluczowych. W związku z tym w najważniejszych serwisach informacyjnych raportujących na temat koronawirusa nie pojawiają się promowane treści.
Cisza nie jest jednak naturalnym stanem w komunikacji marketingowej. Dlatego kolejne marki nabierają odwagi i zabierają głos w tych bezprecedensowych warunkach.
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.