26 maja, czyli termin eurowyborów coraz bliżej. Orężem specjalistów marketingu politycznego staje się big data, które w połączeniu ze sztuczną inteligencją zamienia chaotyczne zbiory informacji w głosy wyborcze. To pod tym względem gorący czas, bo jak pokazują badania, w wypadku reklamy w internecie kluczowe są 3–4 ostatnie tygodnie przed wyborami. Dlaczego? Ponieważ wyborcy najlepiej zapamiętają tego kandydata, którego widzieli jako ostatniego.Obecnie możesz przeczytać
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.