Dudu-Durex, czyli społecznościowa praca u podstawDudu-Durex, czyli społecznościowa praca u podstawDudu-Durex, czyli społecznościowa praca u podstawDudu-Durex, czyli społecznościowa praca u podstaw
Zacząć od Internetu, ale później zamknąć się tam, gdzie Internet nie sięga (fot. kadr z reklamy)

Dudu-Durex, czyli społecznościowa praca u podstaw

Dudu-Durex, czyli społecznościowa praca u podstaw
Mateusz Lubczański

Mateusz Lubczański

-

dziennikarz, Marketing przy Kawie

Mateusz Lubczański

Mateusz Lubczański

dziennikarz
Marketing przy Kawie

Absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, na co dzień pisze o wszystkim, co związane z motoryzacją. Zafascynowany nowoczesnymi technologiami, fotografią oraz rynkiem gier komputerowych. W wolnym czasie (którego ma coraz mniej) przechodzi kolejne gry RPG lub nadgania serialowe zaległości.

Prognozy dotyczące rynku prezerwatyw są optymistyczne – do 2019 roku ten segment produktów FMCG ma wzrosnąć o 9%. Durex, jedna z czołowych marek na tym rynku, zamierza to wykorzystać. Na początek chce sprawić, by klienci zaczęli postrzegać ją inaczej niż dotąd.

Rocznie do klientów na całym świecie trafia miliard produktów marki Durex (Reckitt Benckiser). Obecnie jej prezerwatywy są dystrybuowane w 150 krajach, a w 40 z nich jest ona liderem rynku. W polskim rynku prezerwatyw, wartym około 180 mln zł rocznie, 80% udziałów mają Durex oraz Unimil (Ansell). Reszta należy do mniejszych producentów.

Z kolei w Stanach Zjednoczonych Durex od wielu lat konkuruje z liderem – brandem Trojan.

Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie

Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do

4915 artykułów, newslettera

oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.

Masz już konto? Zaloguj się

Rejestracja