Dotychczas naczelnym hasłem producentów kosmetyków i środków pielęgnacyjnych była bezwzględna walka z bakteriami. Firma Sara Lee wprowadza jednak oryginalną linię produktów, które nie tylko nie zwalczają, ale mają stymulować rozwój naturalnej flory bakteryjnej naszej skóry. Idea wyróżniająca, ale czy bezpieczna?Reklamy kosmetyków oraz środków czystości przekonywały nas dotąd, że wszędzie czyhają groźne bakterie kryjące się w coraz bardziej niedostępnych miejscach. Próbowaliśmy zatem zamienić nasze ciała i domy we w pełni aseptyczne środowiska. Coraz częściej zdajemy sobie sprawę, że nie jest to nieosiągalne, ale może nawet szkodliwe. Większości ludzi przyuczanych od dzieciństwa do codziennej higieny i straszonych drobnoustrojami trudno zrozumieć, że w ludzkim ciele żyje około dwóch kilogramów bakterii.
Obecnie możesz przeczytać
1 artykuł dziennie
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do4915 artykułów, newslettera
oraz informacji handlowych m.in. o wydarzeniach branżowych, usługach czy produktach wspierających marketing.