Powaga i smutek towarzyszą śmierci. W Polsce jest to szczególnie widoczne, gdyż chyba wszyscy z dystansem podchodzimy do zachodniego zwyczaju zabawy dyniami. Halloween w wielu środowiskach nadal jest nie na miejscu. Jednak nawet w tak smutnej branży można pokusić się o nowatorstwo. I nie musi tu chodzić o żadne odrażające procedery, w stylu łódzkiej spółki lekarze – przedsiębiorcy pogrzebowi (nota bene, tamtejsze środowisko lekarskie znów ma kłopoty: tym razem ujawniono fałszerstwa egzaminów z języka angielskiego wymaganych od kandydatów do tytułu doktora medycyny.