Crowdsourcing przynosi firmom korzyści m.in. w sferze promocji marek oraz CSR. O tym pisaliśmy niedawno w Marketingu przy Kawie.
Czytaj więcej: Czym jest crowdsourcing i dlaczego warto wsłuchać się w głosy odbiorców
Zlecanie zadań i rozwiązywania problemów szerokiej grupie ludzi z wykorzystaniem odpowiednich narzędzi technologicznych wymaga systemowego podejścia. Trzeba zwrócić uwagę na wiele istotnych elementów, aby wszystko zagrało dobrze. Efekty są jednak zaskakujące.
Dziś kilka słów o potencjale opisywanego zjawiska w budowaniu przewagi konkurencyjnej oraz zarządzaniu firmą poprzez angażowanie pracowników. Oto 7 problemów w tym zakresie, które pomoże ci rozwiązać crowdsourcing.
1. Konkurencja depcze ci po piętach. Trudno ci zrealizować postawione KPI
Ludzie, ich wiedza, zaangażowanie i talent stały się w dzisiejszym świecie czynnikiem przewagi konkurencyjnej. Pracownicy to kopalnia wiedzy o rynku, klientach i ich potrzebach, konkurencji i słabościach procesów w organizacji. Jak efektywnie i szybko wydobyć taką wiedzę i przełożyć ją na odpowiednie działania? Dzięki wewnętrznej platformie partycypacji wraz z odpowiednio zaplanowaną strategią angażowania pracowników.
Zewnętrzna platforma zaś pomoże pozyskać autentyczne pomysły i spostrzeżenia (insights) od grupy docelowej. Niekoniecznie trzeba za każdym razem wydawać tysiące złotych na szkolenia, metody i algorytmy przekazywane za zamkniętymi drzwiami sal konferencyjnych. Nie zawsze potrzebne jest rozpoczęcie długotrwałych i kosztownych procesów R&D. Można łatwo sięgnąć po najbardziej aktualną wiedzę, za którą nie trzeba dodatkowo płacić. To właśnie brak tej wiedzy niejednokrotnie utrudnia realizację KPI.
Najlepsze innowacje to takie, które są sprawdzone i działają, przynosząc wartość dodaną. Mają one szansę powstać tylko wtedy, gdy będą wypadkową pomysłów wielu osób, z różnych miejsc w organizacji i poza nią, patrzących na problem z różnych perspektyw. Warto dostrzec zalety i wdrożyć program otwartej innowacji.
2. Masz problemy z operacjonalizacją ambitnych celów strategicznych
Platforma crowdsourcingowa dla pracowników to narzędzie wspierające strategię zarządzania. Można zastosować je w wielu aspektach działalności przedsiębiorstwa i do różnych celów.
Każdy w organizacji może mieć dobry pomysł. Każdy może wzbogacić pomysł zgłoszony przez kogoś innego. Ale co najważniejsze, poprzez crowdsourcing realizacja strategii zyskuje dodatkowych wykonawców. Partycypować mogą w niej wszyscy pracownicy, niezależnie od szczebla czy kompetencji. Pozytywne przesłanie, współudział, społeczność i granie do tej samej bramki – wszystko to pozwala wydobyć z ludzi to co najlepsze. Stają się oni naturalnymi ambasadorami zgłoszonych przez siebie pomysłów i działań realizowanych przez firmę.
3. Wewnątrz organizacji nie powstają ciekawe, innowacyjne pomysły…
…które przeradzają się w realizowane projekty i przynoszą dodatkowe przychody lub skutkują spadkiem kosztów. W wielu firmach istnieją zalążki procesów zbierania pomysłów. Funkcjonują np. skrzynki czy bazy pomysłów, często jednak świecą pustkami. Bo samo wyodrębnione miejsce i oczekiwanie nie wystarczą.
Potrzebny jest sprawny ekosystem wsparty skuteczną komunikacją i strategią angażowania. Konieczne jest otwarcie ludzi i organizacji na zmianę, zezwolenie na eksperymentowanie i popełnianie błędów. Trzeba dać pracownikom narzędzia, które wspierają pomysłowość i zachęcają do wychodzenia z codziennych fiksacji. Nie obejdzie się bez odpowiedniego doceniania i nagradzania za najlepsze pomysły.
Dla sukcesu kluczowe są jednak:
- poparcie na wszystkich poziomach organizacji dla wewnętrznego tworzenia pomysłów,
- potwierdzona skuteczność procesu w postaci wdrożeń – zakomunikowanych, a najlepiej również podsumowanych co do efektów ilościowych i kosztowych.
Udostępnianie zalążków procesu zbierania pomysłów na dłuższą metę nie ma sensu. Nie przyniesie rezultatów, a przy tym wiąże się z ryzykiem utraty zaufania ludzi. Co więcej, może zaprzepaścić sukces lub co najmniej utrudnić przyszłe inicjatywy w ramach firmy.
4. Firma ma kłopoty z pozyskiwaniem kompetentnych, zaangażowanych i zmotywowanych pracowników, którzy zostaną na dłużej
Poziom bezrobocia rejestrowanego w Polsce jest rekordowo niski – w sierpniu było to 5,8%. Rośnie pasywność kandydatów, jeśli chodzi o szukanie czy zmianę pracy. Młodzi ludzie coraz częściej wybierają karierę w start-upach bądź zostają freelancerami. Firmy prowadzące rekrutacje prześcigają się w wymyślaniu sposobów na zainteresowanie kandydatów swoją ofertą.
Crowdsourcing w employer brandingu i rekrutacji wychodzi od innej strony niż zazwyczaj. Zaczyna od zainteresowania się samym kandydatem i jego potrzebami, a nie od prób zainteresowania potencjalnego pracownika ofertą firmy. Dąży do sytuacji win – win, w której:
- kandydat uczy się czegoś nowego, poznaje biznes od środka, pracuje na realnych business case’ach,
- firma poznaje kandydata oraz jego sposób patrzenia na świat i zadany problem.
Wyzwanie rekrutacyjne jest tutaj w specyficzny sposób sformułowane. Sprawia to, że przekaz trafia do osób o określonych preferencjach i mocnych stronach, z wysokim potencjałem rozwojowym, przedsiębiorczych, kreatywnych, otwartych na nowości i zmianę.
Efekt – dotarcie do nowej puli osób i zdobycie zainteresowania lepiej dopasowanych kandydatów, nawet tych pasywnych. W perspektywie zaś szansa na udaną rekrutację i dłuższą relację, a dodatkowo zbudowanie i ocieplenie wizerunku marki pracodawcy. Wszystko to z wykorzystaniem cyfrowej technologii i zasięgów mediów społecznościowych. Dzięki temu można mówić o efektywności i trwałości działań employer brandingowych.
5. Szwankuje komunikacja, wymiana wiedzy i doświadczeń
Codziennie jesteśmy bombardowani setkami komunikatów. Zdobycie pożądanej informacji nigdy wcześniej nie było prostsze. A jednak efektywna, wartościowa komunikacja to zjawisko deficytowe. Szczególnie wewnątrz firm – pomiędzy ich centralami a oddziałami lub wśród poszczególnych zespołów.
Pracownicy korporacji niejednokrotnie w ogóle nie znają swoich koleżanek czy kolegów zatrudnionych w tej samej firmie, w sąsiednim dziale czy jednostce. Co dopiero mówić o rozmowie, wzajemnej inspiracji czy współpracy. Z myślą o zażegnaniu tego problemu w firmach uruchamiane są rozwiązania typu intranet. Często jednak po fazie boomu w pierwszych dniach od startu ruch w nich stopniowo zamiera. Dlaczego?
Nowe rozwiązanie technologiczne jest używane pod warunkiem, że jest przydatne (wnosi wartość dodaną), przyjazne, intuicyjne i praktycznie niewidzialne. Ma w naturalny sposób wpisywać się w rytm dnia i codzienne czynności. Dlatego tak kluczowe są funkcjonalności typu SSO (single sign-on), czyli możliwość jednorazowego zalogowania się do usługi sieciowej i uzyskania dostępu do wszystkich autoryzowanych zasobów. Równie ważny jest dostęp z każdego miejsca i na każdym urządzeniu (responsywność). Wtedy zaoferowane narzędzie oszczędza czas użytkowników i jest dla nich po prostu wygodne.
Wewnętrzna platforma crowdsourcingowa ma szereg funkcjonalności, które wychodzą naprzeciw ludzkim potrzebom:
- przynależności do grupy,
- współpracy, wymiany wiedzy, inspiracji,
- wypowiedzenia się (zgłoszenia pomysłu),
- komentowania, dyskutowania, obserwacji i oceny (lajkowanie czy komentarz „mam to samo”),
- bycia docenionym, nagrodzonym,
- zdrowej konkurencji i rywalizacji (elementy grywalizacji).
Korzyści biznesowe wynikające z tak otwartej komunikacji i szerzej zakrojonej współpracy są jasne. Nie trzeba tracić czasu i szukać od początku rozwiązań problemów, z którymi uporał się już ktoś inny. Przy tworzeniu nowego produktu czy rozwiązania można pominąć początkowy etap, jeżeli ktoś w firmie już go przeszedł i przeprowadził.
Sama technologia to za mało, by na dłużej zaangażować pracowników. Potrzebna jest diagnoza kultury pracy w przedsiębiorstwie, właściwa (dostosowana do specyfiki firmy i wyróżniająca się) komunikacja, promocja, ciągłe moderowanie, stymulowanie społeczności i angażowanie jej. Potrzebne jest świeże spojrzenie na wewnątrzfirmowe procesy i motywacje pracowników.
6. Młodzi pracownicy nie czują, że zapewniasz im ciekawe, motywujące dla nich wyzwania
Powstało wiele diagnoz dotyczących przedstawicieli pokolenia milenialsów (generacja Y) i Zetów. W wielu wypadkach wnioski z tych analiz wydają się krzywdzące i stronnicze. Jedno jest pewne. Najmłodsze pokolenia to tzw. digital natives – dla nich świat cyfrowy nie jest dodatkiem. Jest ich naturalnym środowiskiem, które towarzyszyło im przez całe ich życie. Coraz większy odsetek przedstawicieli tych pokoleń to osoby wychowane w dobrobycie. Są świadome możliwości, jakie oferuje im świat, który stoi przed nimi otworem.
Nic więc dziwnego, że dążą do szczęśliwego życia, a w pracy szukają spełnienia, ciekawych projektów i rozwoju. Wymagają, że pracodawca im to zapewni. Jak temu sprostać? Rozwiązaniem jest stworzenie ram do multidyscyplinarnego rozwoju oraz oddania części władzy i odpowiedzialności w ręce młodych kadr. W grę wchodzi system, w którym ich naturalna chęć realizowania się nie zostanie zmarnowana. Przeciwnie – ich potencjał będzie w pełni wykorzystywany.
7. W firmie panuje rotacja. Przy każdej okazji pracownicy przechodzą do konkurencji
Pracownik, którego zdanie się liczy, który ma wpływ na to, co się dzieje w firmie, czuje się zadowolony i jest szczęśliwszy. Bo ktoś mu ufa. Ktoś w niego wierzy i przekazuje mu współodpowiedzialność. Ktoś go docenia. Wynagradza za jego kreatywność. Taki pracownik to ambasador działań w firmie – bo sam jest ich autorem. Konkurencja tak łatwo go nie podkupi.
W kwestii wynagradzania za kreatywność warto pamiętać, że pomysły zgłaszane w ramach programu otwartej innowacji mogą nosić znamiona badań i rozwoju (R&D). W konsekwencji zaś wynagrodzenie za te pomysły może korzystać z 50-procentowych autorskich kosztów odliczalnych dla celów podatkowych, nawet w ramach umowy o pracę. Oznacza to wyższe wynagrodzenie netto dla pracowników.
Zobacz, jak działa crowdsourcing. Wypróbuj go na sobie
Jeśli masz problem w którymkolwiek z powyższych siedmiu obszarów, crowdsourcing i otwarta innowacja mogą przynieść ci wartościowe rozwiązanie. Wiele firm (także rynkowych liderów) skorzystało już z zalet tych metod.
Jak zacząć? Najlepszym sposobem, by poznać projekt crowdsourcingowy od wewnątrz i w praktyce, jest osobiste wzięcie udziału w takiej akcji. Obecnie trwa crowdsourcingowa akcja o celu społecznym – „Szlachetna Idea” prowadzona w ramach współpracy Employer Branding Institute i EY Academy of Business.
Projekt kierowany jest głównie do specjalistów marketingu i HR. Wyzwanie polega na zgłoszeniu koncepcji działań, które pozwolą biznesowi być jeszcze bardziej odpowiedzialnym społecznie, bliżej potrzebujących ludzi.
Pomysłami można dzielić się na platformie MillionYou: millionyou.pl/szlachetna-idea do 4 października do godz. 15:30.
Dziś ty wykorzystasz własne kompetencje w wartościowym celu społecznym, jutro być może zaprosisz innych, aby współtworzyli rozwiązania dla twojej firmy. Dodatkową korzyścią jest możliwość zdobycia nagród – voucherów na szkolenia w EY Academy of Business o wartości 2 tys. zł każde.
Marketing przy Kawie jest partnerem jednego z wyzwań w ramach „Szlachetnej Idei” (zobacz szczegóły).